Rozpływający się, płynny camembert, oraz chrupiące serowo-ziołowe grzanki. Wygląda niewinnie, a to bardzo sycące danie! Fajnie jest kupić ser w drewnianym pudełku, zszywanym, a nie klejonym. Wtedy można od razu ser upiec w tym pudełku. Moje opakowanie okazało się sklejone klejem, więc przeniosłam je do naczynia żaroodpornego.
Składniki:
- 1 camembert
- 1 ząbek czosnku
- ulubione zioła: najlepiej świeże, lub suszone np. rozmaryn/tymianek/ czubryca zielona
- 2 bułki ciabatta
- ziołowo-czosnkowe masełko: 1 łyżka masła, 1 ząbek czosnku, szczypta suszonych lub świeżych ziół: bazylia, oregano lub tymianek
- garść sera np. mozzarella lub cheddar
- konfitura żurawinowa do podania
Sposób przygotowania:
1. 1 ząbek czosnku grubo posiekać. W górnej powierzchni sera camembert zrobić nożem nacięcia. Pobijać w nie czosnek i zioła.
2. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na ok. 25-30 min. Po wbiciu widelca ser powinien być płynny i wypływać.
3. Drugi ząbek czosnku drobno posiekać. Wymieszać z masłem o temp pokojowej. Dodać zioła, sól. Wymieszać. Bułki przekroić na pół. Posmarować ziołowym masełkiem i posypać niewielką ilością sera. Włożyć do piekarnika ok. 10 minut przed końcem pieczenia sera. Wtedy wszystko będzie gotowe w tym samym czasie. Jeżeli grzanki będą pieczone na innym poziomie piekarnika, to włączyć dodatkowo termoobieg.