Moja babcia skończyła 90 lat i zamiast kwiatów postanowiłam upiec ciasteczka. Dokładnie 90 szt. Jest to pomysł na prezent, który można przygotować samodzielnie. Solenizantka była zachwycona, pomysł był świetny. Ciasteczka są kruche, delikatne, z nutą pomarańczy. Pyszne i nie są przesadnie słodkie.
Składniki:
- 200 g masła
- 80 g cukru
- 2 jajka M
- 250 g mąki pszennej tortowej
- 50 g mąki ziemniaczanej
- 60 płatków migdałowych lub mąki migdałowej
- 1 łyżka cukru z pomarańczą
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- marmolada
Sposób przygotowania:
- Obie mąki przesiać, wymieszać z proszkiem do pieczenia. Dodać szczyptę soli, cukier, cukier z pomarańczą, zmiksowane płatki migdałów lub mąkę migdałową, a także pokrojone na kawałki zimne masło. Połączyć składniki, rozdrabniając w dłoniach, tworząc coś w rodzaju kruszonki.
- Dodać jajka. Zagnieść ciasto. Zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na godzinę.
- Zimne ciasto rozwałkować na grubość ok. 3-4 mm. Za pomocą foremki odciskać kształty kwiatka. Przełożyć je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Na środku ciasteczek, palcem zrobić delikatne wgłębienie. W każdym umieścić niewielką ilość marmolady (za pomocą łyżeczki, szprycy lub strzykawki typu „żaneta”). Nożykiem ponacinać płatki, aby uzyskać ich ładny kształt.
- Włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 12-15 minut.