Miętę oraz większość innych ziół, można suszyć naturalnie, rozłożone na pergaminie. Trzeba pamiętać, aby była to pojedyncza warstwa. Miejsce suszenia musi ciepłe i w przewiewie. Kolejnym sposobem suszenia, o którym dowiedziałam się z instrukcji obsługi mojego piekarnika, jest suszenie w piekarniku. I to właśnie tej metodzie poświęcę więcej czasu. Jest to opcja na nowszych piekarników, w których jest możliwość ustawienia temperatury 35-40 stopni. W ten sam sposób, oprócz mięty suszyłam, grubo siekany lubczyk ogrodowy i również wyszło idealnie. Lubię suszyć ta metodą, gdyż zioła się nie kurzą podczas kilkudniowego leżenia podczas suszenia na powietrzu.
Suszenie w piekarniku:
Zioła należy rozłożyć na dużej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Można suszyć na 2 poziomach na raz: na pierwszym i czwartym poziomie licząc od dołu piekarnika. Lub na jednym poziomie i wtedy wybieramy 3 poziom. Piekarnik należy nagrzać do 35-40 stopni, funkcja termoobieg. Suszenie trwa 5-6 godzin, następnie zostawić zioła na noc w otwartym piekarniku. Wysuszone zioła przechowywać w szczelnych puszkach lub słoikach.