Ostatnio wielokrotnie natrafiałam na przepisy z burgerami buraczanymi. A że ostatnio zmieniam swoją dietę w nieco bardziej roślinną, to postanowiłam spróbować. Naprawdę ciekawa alternatywa dla tradycyjnych mięsnych kotletów. Zwłaszcza do hamburgerów. Świetnie sprawdziły się także do obiadu, w towarzystwie smażonego kalafiora w bułce tartej.
Składniki:
- 400 g obranego buraka (ok 3-4 sztuki)
- 150 g kaszy bulgur
- 1/2 czerwonej cebuli
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki nasion słonecznika
- 1 jajko
- 1 łyżka posiekanej posiekanego koperku
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżka siemienia lnianego
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/2 łyżeczki mielonych nasion kolendry
- szczypta chili
- sól
- pieprz czarny
Sposób przygotowania:
1. Kaszę ugotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Wystudzić.
2. Buraki zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Przełożyć do miski. Dodać pokrojoną w kostkę cebulę, posiekany czosnek, koperek, natkę pietruszki, sos sojowy, nasiona słonecznika, surowe jajko, oraz wszystkie przyprawy. Dokładnie wymieszać.
3. W dłoniach formować kotlety, a następnie układać je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
4. Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni, ok. 35-40 minut. W połowie pieczenia przełożyć kotlety na drugą stronę.